Sesje plenerowe to jeden z naszych ulubioncych elementów pracy fotografa ślubnego. Kiedy już jesteśmy po całym szaleństwie przygotowań, ceremonii i wesela możemy udać się w kolejną przygodę. Niezależnie od tego czy jest to las, góry czy morze, zawsze otwieramy jakby nową stronę książki :) Każda sesja i para jest inna, wyjątkowa, ciekawa. To jest taka chwila tylko dla Was, kiedy możecie się na chwilę zapomnieć.
Paulina i Jacek uwielbiają klasykę i naturę, dlatego na miejsce swojego ślubu wybrali Pałac Tłokinia (pełny reportaż tutaj), a plener zaplanowali w Karpaczu, niedaleko od ich ukochanego Wrocławia. Na sprzyjające okoliczności (ślub odbył się pod koniec października) czekaliśmy kilka miesięcy, ale w końcu udało nam się spotkać.
Dziki Wodospad kojarzyliśmy tylko ze zdjęć w internecie. Miejsce to ma w sobie coś magicznego. Rano ciche i nostalgiczne, popołudniami zamienia się w jedną z głównych atrakcji turystycznych. Wykorzystaliśmy poranne godziny, aby móc uchwycić romantyczny klimat i nastrój wodospadu.
Suknia ślubna Pauliny, mimo, że wiele przeszła na weselu, zachowała się doskonale aż do dnia pleneru. Zaprojektowała ją Viola Piekut. Świetne jest to, że jej klasyczny krój pasuje zarówno do pałacowego ślubu jak i sesji w górach.
Za każdym razem z sentymentem wracamy do tej sesji, mamy nadzieję, że Was również oczaruje.
Comments