Filmowe kadry z poznańskich uliczek
Poznajcie Gioię i Zenga oraz ich barwną historię. Ta piękna para nie pochodzi z Polski. On- jest wioślarzem w chińskiej reprezentacji i trenował wraz z drużyną na poznańskiej Malcie. Ona - przyleciała do niego w odwiedziny. Nasza sesja, którą możecie podziwiać poniżej, była pełnym spontanem. Dosłownie 2 dni przed naszym spotkaniem dostaliśmy maila od Gioi, w sprawie zdjęć. Co ciekawe, Gioia i Zeng nie byli jeszcze wtedy małżeństwem, ale zależało im na sesji ślubnej w Europie i uznali, że koniecznie w Poznaniu który darzą dużym sentymentem. Była to szalona decyzja, a ja uwielbiam takie spontaniczne akcje. Choć Gioia przyjechała przygotowana, ze swoją suknią ślubną, to Zeng nie miał przy sobie nic i w dniu sesji, z samego rana kupował garnitur! Można? Można!
Sesja poślubna we włoskim stylu
Wspólna przygoda Młodej Pary miała swój początek we Włoszech. Tam się właśnie poznali i zakochali w sobie. Nawiązując do tego wydarzenia, postanowili zrealizować swą sesję we włoskim stylu. Czy da się to zrobić w Poznaniu? Jak widać- śmiało! Podczas trwania zdjęć, spacerowaliśmy w centrum miasta, w poszukiwaniu włoskich elementów i bez problemu je znajdowaliśmy. Poznań to piękne miasto i historycznie, i kulturowo no i przede wszystkim- architektonicznie. Miesza się tutaj wiele styli, zaczerpniętych z innych krajów, dlatego też udało nam się wybrać m.in.: iście rzymskie schody czy strzeliste kolumny.
Dlaczego akurat Poznań? Prócz faktu, że nasz model trenował właśnie w Poznaniu, na decyzji o plenerowej sesji zaważyło coś jeszcze. To miłość Państwa Młodych do tego miasta. Na szczęście owego dnia pogoda nam dopisała, więc Gioia i Zeng byli cali w skowronkach i wciąż zachwycali się każdym detalem. Powiemy Wam, że wspaniale jest spojrzeć na własne miasto z perspektywy innych, gdyż widząc jego ulice na co dzień, pokonując rutynowo trasy zapominamy ile dobrego w sobie kryje i go nie doceniamy. Odświeżyć swoje spojrzenie na znaną rzeczywistość, to niezwykłe uczucie.
Comments