Naprawdę bardzo mocno wierzymy w to, że nasze obiektywy są niczym czarodziejskie różdżki i posiadają – zwłaszcza na te czasy – moc absolutnie niepojętą: potrafią mianowicie zatrzymywać czas. Mało tego – dają możliwość do tego czasu potem sięgnąć, odtworzyć go, nad nim się pochylić, podumać,
wzruszyć albo śmiać się do łez… Sami każdego dnia doświadczacie ulotności chwili, zastanawiacie, jak to możliwe,
że dopiero zaręczyny, a w ogóle to „wczoraj” prosił o mój numer telefonu, tymczasem już po ślubie (zazwyczaj w oddali słychać wtedy tupot małych stópek :)
Wiele par, z którymi spotykamy się na ich„nowej drodze życia” tęskni, zwłaszcza za czasem narzeczeńskim – takim beztroskim, kiedy serce biło naprawdę szybko,
ręce nieraz trzęsły się z wrażenia, a na hasło „pakuj się, jedziemy nad morze” największym problemem było to czy spodobasz mu się w stroju kąpielowym :)
Pół żartem – pół serio : niezaprzeczalnym faktem jest, że narzeczeństwo to czas bardzo wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny.
Trzeba go zatem uwiecznić, z co najmniej kilku (plus niezliczonej ilość tych między wierszami) powodów! Poznajcie je!
1. Sesja narzeczeńska - Wy, Wy i jeszcze raz Wy
Nie da się ukryć, że czas po pierwszym magicznym, wypowiedzianym „tak” to niemały trud, mozolna praca, niezliczone dni ślubnych przygotowań. W tym weselnym szaleństwie jakże często zapomina się o tym, co najistotniejsze – powodzie całego zamieszania – O SOBIE NAWZAJEM. Sesja narzeczeńska (engagement session) daje niebywałą okazję, po prostu pobyć razem. Bo czy pamiętasz kiedy ostatnio złapałeś ją za rękę? Pocałowałeś, jak kiedyś lub pobyłeś z nią sam na sam? Czas najwyższy wskoczyć w jego ukochaną kieckę, przez którą stracił dla Ciebie głowę! Albo zwyczajnie wpuścić w Waszą wspólną codzienność kogoś, kto zapisze ją na trwałe. Dobra wiadomość dla tych narzeczonych, którzy zapomnieli o sobie w ferworze załatwiania przedweselnych spraw: narzeczeńskie fotografie doskonale budują napięcie i przywracają ekscytację oczekiwania na ten jeden, jedyny dzień.
2.Sesja narzeczeńska czyli randka z obiektywem w tle
Wbrew pozorom sesja narzeczeńska nijak się ma do wyobrażeń o niej. Nie jest to wizyta w zbornym, sztucznie oświetlonym studio, gdzie uśmiechać trzeba się na sławetne „cheese”, z odpowiednio przypudrowanym wcześniej noskiem. To jedno z najbardziej intymnych spotkań, którego jesteście jedynymi reżyserami i scenografami. Daje to wspaniałe pole do popisu emocjom, często mocno skrywanym, ale najprawdziwszym na świecie! Ponieważ jednak jest to dla większości par nowa sytuacja, budzi swego rodzaju skrępowanie – zupełnie, jak na pierwszej randce – które znika z każdym kolejnym kliknięciem aparatu. To niesamowite, jak spojrzenia wracają po chwili do tych sprzed miesięcy czy lat, oczy znowu błyszczą na dźwięk imienia, a Wy poznajecie się na nowo, burząc pewnego rodzaju dystans czy wewnętrzne mosty. Nierzadko wracają wtedy najwspanialsze wspomnienia, sami dziwicie się, że było ich tak wiele. Dajcie się zatem porwać do ukochanych miejsc, z dala od szumu i zgiełku, gdzie prócz fotografa będziecie tylko we dwoje. Albo wybierzcie się w sentymentalną podróż do ukochanego miasta czy państwa najlepszych w życiu wakacji – obudźcie tamte uczucia, niech poniosą Was bezgranicznie podczas Waszej wymarzonej sesji narzeczeńskiej!
3. Sesja narzeczeńska - romantyczna próba generalna
Kolejnym aspektem, przemawiającym za podjęciem decyzji o wykonaniu takiej sesji narzeczeńskiej jest możliwość sprawdzenia siebie w nieznanych dotąd okolicznościach.
Tak, jak wspomnieliśmy wcześniej – wielu narzeczonych staje przed obiektywem po raz pierwszy: zwłaszcza w duecie. Owa krępacja – bardzo ludzka, zresztą - ma szansę przeminąć raz na zawsze, dzięki czemu ciało oraz umysł stają się wolne i swobodne. Warto podarować sobie taką „próbę generalną” dla sprawdzenia swoich możliwości, pokonania lęku, wstydu, tak, by podczas obfitującego w przeróżne emocje dnia ślubu, czuć się możliwie jak najbardziej komfortowo i naturalnie. Oswojenie z obiektywem oraz nieustającą obecnością kogoś, kto obserwuje każdy nasz ruch, jest szalenie ważne i gwarantuje uzyskanie pożądanego i przez Was, i przez nas efektu :)
4.Poznajmy się podczas sesji narzeczeńskiej
Może zabrzmi górnolotnie, ale na serio kochamy to, co robimy, choćby z uwagi na spotkania z niesamowitymi ludźmi i ich historiami. Fakt bycia przez chwilę częścią tej historii za każdym razem powoduję gęsią skórkę. Szalenie zależy nam na wcześniejszym wzajemnym poznaniu się, a sesja narzeczeńska jest ku temu wspaniałą okazją, nie tylko dlatego, że staramy się rozgryźć Was od tej fotograficznej strony: przede wszystkim dowiadujemy się, jakimi jesteście ludźmi, co Wam w duszy gra, gdzie lubicie spędzać wolny czas, co jest dla Was w życiu ważne… Nierzadko dzielicie się z nami też Waszymi oczekiwaniami, marzeniami, obawami… Wszystko to – bardzo cenne – przybliża nas do wykonania zdjęć przesiąkniętymi Wami najmocniej, jak tylko się da: bardzo indywidualnych, odartych z póz i masek, takich, które przywrócą po latach dźwięki, zapachy, emocje tamtych momentów… Sesja narzeczeńska umożliwia zbudowanie wzajemnej relacji, zaufania, burzy za to nadmierny dystans i sprawia, że podczas ślubnej ceremonii jesteśmy dla Was po prostu Gosią i Grzesiem, którym obok rodziny, znajomych, przyjaciół bardzo zależy na tym, aby podarować Wam coś absolutnie wyjątkowego.
5.Narzeczeński pragmatyzm: podziękowania dla Rodziców, ślubna papeteria etc.
Czas przyjrzeć się praktycznym dobrodziejstwom wykonywania sesji narzeczeńskiej – a jest ich całkiem sporo! W rozmowach często pytacie nas, co pary, z którymi mieliśmy zaszczyt pracować, podarowały swoim rodzicom: tam, tadam: piękne fotografie! Fotoksiążka, album ze zdjęciami, płócienne portrety, slideshow czy proste ramki, na których widniejecie jeszcze jako narzeczeni: beztroscy, spokojni, uśmiechnięci, będą najwspanialszym wyrazem wdzięczności dla rodziców, dając im z każdym późniejszym spojrzeniem pewność, że jesteście szczęśliwi – a to dla nich najcenniejsze.
Fotografie z sesji narzeczeńskiej mogą stać się po drugie grafiką ślubnej papeterii: począwszy od zaproszeń, zawiadomień, po personalizowane gadżety: znaczki na koperty, upominki dla gości, pamiątki dla składających życzenia, winietki, zawieszki na alkohol, graficzny element fotobudki, księgi gości i wielu, wielu innych ślubno-weselnych form. Stosowanie osobistych akcentów w dekoracji czy druku jest obecnie bardzo popularne i czyni wydarzenie niezwykle personalnym i oryginalnym.
W czasach zdeterminowanych przez elektronikę, narzeczeni nie boją się korzystać z jej możliwości i podążają za obecnymi trendami, tworząc wydarzenia z przesłaniem
„save the date” na Facebooku, Twitterze czy Instagramie, zachęcając znajomych do dzielenia tych wyjątkowych chwil razem z nimi. Sesja narzeczeńska podarowuje grafikę, którą w dowolny sposób wykorzystać możecie na portalach społecznościowych: umieścić jako zdjęcie profilowe, opowiedzieć fotografiami Waszą historię, prowokując komentarze pełne wspólnych odniesień, inspirować innych i dzielić się niebywałym uczuciem, jakie Was połączyło.
6. Wypróbuj swój ślubny make-up podczas sesji narzeczeńskiej
Wiele przyszłych panien młodych decyduje się na wykonanie próbnej fryzury ślubnej czy make-up’u, po pierwsze dla spokoju ducha, że docelowego dnia, wszystko na głowie i w głowie ;) będzie jak należy, po drugie dla pewności, że znalezione często w Internecie inspiracje, okażą się w zestawieniu z suknią ślubną stylistycznym strzałem w dziesiątkę! Makijaż ślubny różni się odrobinę od wieczorowego, nie mamy na myśli trendów, a fakt, że choćby w konturowaniu twarzy czy oka jest po prostu mocniejszy, odpowiednio rozświetlony lub gdzieniegdzie zmatowiony – tak, aby wyglądać dobrze w najróżniejszym świetle. Sesja narzeczeńska rozwieje wszelkie wątpliwości i przyniesie odpowiedź na pytanie czy w danym makijażu/fryzurze czuje się pięknie, swobodnie, czy należałoby jednak jeszcze nad tym popracować bądź też całkowicie zmienić naszą wizję. Zachęcamy, zwłaszcza przyszłe panny młode – doświadczenie pokazuje nam, że nie tylko warto – absolutnie trzeba!
7. Sesja narzeczeńska - przedślubny czas relaksu
Wspomnieliśmy wcześniej, że ogromnym atutem sesji narzeczeńskiej jest charakterystyczna jej swobodna aura oraz to, że prócz fotografa, uczestniczycie w niej tylko Wy, dwoje, kreując sesyjną przestrzeń wyłącznie sobą. Narzeczeńskie kadry mogą ukazywać Waszą codzienność (próba weselnej stylizacji to tylko opcja, chętnie przyniesiemy Wam świeże bułeczki i uwiecznimy bitwę na poduszki w looku total saute ), a zatem Was w absolutnie naturalnej sytuacji: w codziennych strojach i czynnościach. Jako, że podczas engagement session panuje klimat zdecydowanie swobodniejszy – w porównaniu choćby do weselnego pleneru – możliwe jest całkowite odprężenie się i naprawdę dobra zabawa. Relaks przed ślubem – zaraz, zaraz: tego nie było na liście przygotowań!? Fakt, brzmi utopijnie, a jest bardziej, niż możliwe!
8.Sesja narzeczeńska – wskazówki i porady
Jeśli chcecie, aby narzeczeńskie zdjęcia były absolutnie wyjątkowe, powinniście pamiętać o kilku ważnych kwestiach. Nie traktujcie ich, prosimy, jako sztywnych reguł: jak wielokrotnie podkreślaliśmy, to jedynie wynikająca z naszego doświadczenia inspiracja, reżyserami jesteście natomiast wyłącznie Wy! I od tego zacznijmy: po pierwsze porozmawiajcie ze sobą, dlaczego opłaca się (biorąc pod uwagę choćby siedem nazwanych wyżej powodów) na taką sesję się zdecydować. Ważne, żebyście pragnęli tego oboje. W kwestiach budżetowych – jakże napiętych – uspokajamy: warto zainwestować w „kronikę” dla przyszłych pokoleń, fotografie to jedna z niewielu materialnych rzeczy po ślubie, które zostają z Wami na zawsze, poza tym sądząc po korzyściach, jakie wynikają choćby z możliwości wykorzystania zdjęć w najróżniejszy sposób, nie musimy chyba przekonywać, ze to bardzo dobra inwestycja!
9. Idealne Miejsce na sesję narzeczeńską
Idealną przestrzenią na wykonanie sesji narzeczeńskiej jest taka, którą znacie, która coś o Was mówi, w obrębie której zapisaliście własną historię. I odwrotnie: możemy wybrać się w zupełnie nieznane lądy, zamknąć oczy i wycelować palcem w którąś szerokość geograficzną na kręcącym się globusie Mówimy zupełnie poważnie: żadnych granic, jedynie zdrowy rozsądek mile widziany :D Pamiętajcie, że miejsce stanowi tło do zdjęć, których jesteście głównymi bohaterami. Zastanówcie się zatem, gdzie czujecie się najbardziej komfortowo: na łonie natury czy setnym piętrze wieżowca w centrum wielkiego miasta? Lubicie wędrować po górach czy wylegiwać się na plaży? A może oboje kochacie wiosenne zachody słońca, otuleni pledem na własnym balkonie, z kubkiem gorącego kakao w dłoni? Dajcie znać – będziemy , gdzie tylko zechcecie!
Pomysły i dodatki
Nieraz dostrzegliśmy, że jedyne, co nas ogranicza to własna wyobraźnia. Dajemy jej zatem ogromne pole do popisu, gotowi sprostać najbardziej szalonym oczekiwaniom i zachęcamy Was do tego samego :) Uwielbiacie zwierzęta? Macie własne? Zabierzcie je ze sobą na sesję koniecznie! Jesteście MasterChefami we własnej kuchni? Chętnie podpatrzymy, jak to robicie! Jedno jest pewne: niczego nie będziemy Wam narzucać. Nie powiesimy girland, nie postawimy reflektorów: zapisujemy prawdziwe chwile, nienachalne momenty, rzeczywiste ułamki sekund.
Jak się ubrać na sesję narzeczeńską
Po raz kolejny powtarzamy: absolutna dowolność. Osobiście kochamy naturalne kolory, barwy ziemi (subtelne beże, biele, brązy szarości), zwłaszcza w zestawieniu z dzikością przyrody, ale równie mocno angażujemy się w sesje wielkomiejskie, w stylu glam czy beauty, z mocnymi akcentami kolorystycznymi w makijażu, dodatkach i stroju – to w końcu Wasze 5 minut! Ważne, by wybrać stylizację zgodną z Waszym wnętrzem, jak najbardziej ponadczasową – tak, by wzbudzała zachwyt za kilka, a nawet kilkadziesiąt lat.
Jeśli planujecie sesję narzeczeńską w połączeniu z pasją, jaką wspólnie dzielicie, dobrze przemycić ją także w wyglądzie :) Możecie też ubrać się w podobny sposób, bądź zdecydować na korespondujące ze sobą kolorystycznie bądź stylistycznie dodatki. Śmiało zmieniajcie garderobę w trakcie sesji, ułóżcie inaczej włosy, zdejmijcie marynarkę. Zachęcamy do zrezygnowania z rzeczy, które w jakikolwiek sposób powodować mogą dyskomfort przed obiektywem: jeśli nie lubicie głębokich dekoltów – sukienka z takowym odpada. Jeżeli Wy, Panowie, nie znosicie spodni na kant: nie zakładajcie ich! (drogie Panie, odpuśćcie temat, please :). Dobrze, by wyglądać spójnie razem, ale najważniejsze to być stuprocentowym sobą. Aparaty nie znoszą ściemy ;)
Gwarancja sukcesu Waszej sesji narzeczeńskiej
Wiemy, jak wiele emocji i wysiłku kosztuje przygotowanie tego jedynego, niepowtarzalnego, przez wielu określanego mianem „najważniejszego w życiu” dnia. Wiemy także, jak bardzo nawet najmniejsze nieporozumienia mogą zniszczyć wszystko, co długo i ciężko budowaliśmy. Wspomnieliśmy wcześniej, odrobinę żartobliwie, że aparaty nie znoszą ściemy: to prawda! Apelujemy zatem: ewentualne spory starajcie się zażegnać zanim staniecie przed obiektywem, a najlepiej nigdy ich nie wywołujcie :) Sesja narzeczeńska może być naprawdę fajnym przeżyciem dla Was obojga, takim na wagę złota w czasie przedślubnego szaleństwa, dobrze pojawić się na niej odpowiednio nastrojonym :)
Podobnie rzecz ma się z wszelkimi troskami, stresem, zmartwieniami – zostawcie to za zamkniętymi drzwiami, gwarantujemy, że po spotkaniu z nami powrócą nowe siły, by się z nimi zmierzyć. Kolejna bardzo ważna sprawa: porządnie się wyśpijcie: sen nie tylko wpływa na samopoczucie, ale i wygląd, a kto nie chciałby wypaść na fotografiach naprawdę dobrze, szczególnie, jeśli posłużyć mają za ślubną papeterię? ;)
Gorąco polecamy, z całego serca zachęcamy i nie możemy się doczekać narzeczeńskich spotkań z Wami!